Po obejrzeniu doszedłem do wniosku że ten film niewiele różni się od komedii które przerabiałem w gimnazjum. Klasyka jednym słowem. I to co najłatwiej przenieść na książkę czyli dialogi (Zwłaszcza Grabowskiego)
Może chodzi o "Dwie morgi utrapienia" Marka Rębacza? To adaptacja tej sztuki ;)